Minister obrony Francji ogłosił, że Francja kupi w 2013 r. samoloty-cysterny Airbusa. Katar i Kuwejt są z kolei zainteresowane myśliwcami Rafale
Na spotkaniu z dziennikarzami piszącymi o lotnictwie i o technice kosmicznej minister Gerard Longuet powiedział wyraźnie, że wolą rządu jest zakup wielofunkcyjnego samolotu-cysterny i transportowego MRTT produkcji Airbusa.
Władze francuskie nigdy nie zamknęły oficjalnie drzwi przez Boeingiem i jego samolotami, ale teraz minister stwierdził po raz pierwszy, że taka opcja nie jest już na porządku dnia.
Na początku 2011 r. Pentagon wybrał w trzecim przetargu ofertę Boeinga i zamówił u niego samoloty za 35 mld dolarów. Przegranym okazał się wtedy Airbus, który wygrał drugi przetarg , ale Boeingowi udało się go anulować.
Według przedstawicieli przemysłu lotniczego, Francja rozważała wypożyczenie od Wielkiej Brytanii łatających cystern ze względu na oszczędności budżetowe i w ramach dwustronnej umowy o obronie, ale interwencja w Libii przekonała Paryż, że skuteczniejsze będą własne moce transportowe, niezależne do nikogo.
Francja może kupić 5-7 takich maszyn, które zastąpią C-135 produkcji Boeinga, zamówione w latach 60. przez gen.Charlesa de Gaulle’a.
Zatoka zainteresowana Rafale
Co się tyczy myśliwca Rafale produkowanego przez Dassault Aviation, są nim zainteresowane Katar i Kuwejt, bo muszą wymienić flotę lotnictwa wojskowego. Ich decyzja zależy jednak od posunięcia Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które negocjują od lat kupno tego samolotu bojowego.
– Są istotnie zainteresowane, ale czekają, kto pierwszy skoczy do wody – stwierdził Longuet. Wyraził przy okazji pragnienie, by Abu Zabi rozmawiający o kupnie 60 Rafale podjął decyzję w terminie, który pozwoli obu sąsiadom pragnącym utrzymać interoperacyjność z Emiratami, podjęcie decyzji ze swej strony . Według ocen w branży Katar potrzebuje 18-22 nowych maszyn bojowych, a Kuwejt 24.
W listopadzie emirat Abu Zabi uznał, że oferta Dassaulta nie jest konkurencyjna i otworzył dla konkurencji rynek uważany dotąd na przesądzony dla Francji. Paryż nie stracił jeszcze nadziei, że zdobędzie go ostatecznie dla Rafale, samolotu wielozadaniowego, którego nie udało się dotąd sprzedać zagranicą.